Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

26 września 2020 r.
21:57

Świerszcze jeść na ciepło czy na zimo? Owady zapraszają do stołu

6 1 A A
– Ja nawet nie rozpatruję tego jako jakiejś szansy na zmianę: ja traktuję to jako pewnik: owady będą musiały zastąpić nam tradycyjne mięso. I może to nie stanie się w ciągu kilku, czy kilkunastu najbliższych lat, ale to musi nastąpić – mówi Ewelina Zielińska.
– Ja nawet nie rozpatruję tego jako jakiejś szansy na zmianę: ja traktuję to jako pewnik: owady będą musiały zastąpić nam tradycyjne mięso. I może to nie stanie się w ciągu kilku, czy kilkunastu najbliższych lat, ale to musi nastąpić – mówi Ewelina Zielińska. (fot. Maciej Kaczanowski)

- Mamy ponad 2000 gatunków owadów jadalnych - mówi dr inż. Eweliną Zielińską z Katedry Analizy i Oceny Jakości Żywności Wydziału Nauk o Żywności i Biotechnologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Wiele osób na sam widok pełzających po ziemi pędraków, larw i innych „robaków” ma poczucie obrzydzenia i odrzucenia. Dla dr inż. Eweliny Zielińskiej owady to naukowa i stołowa codzienność. Drewnojad w karmelu, świerszcze w czekoladzie, w curry, chili, smażone lub pieczone? – czemu nie. Zainteresowania dr Zielińskiej dotyczą wartości odżywczych owadów: czy w niedalekiej przyszłości staną się one składnikami naszej diety? Czy mają szansę konkurować z wszechobecnymi na naszych stołach schabowymi?

• Miłość do owadów wyniosła pani z rodzinnego domu, ogrodu?

– Od dzieciństwa nie bałam się owadów. A wielu osobom wydaje się, że dziewczynki czują strach przed np. pająkami.

• Albo jak śliwka jest robaczywa. Jednak w dzieciństwie chciała być pani stewardesą lub baletnicą, a nie „panią od robaków”.

– To był ten okres, kiedy zawody przyszłości wybierałam na podstawie rysunków, które akurat mi się podobały.

• To kiedy przyszedł ten moment zwrotny, kiedy pani stwierdziła, że zawodowe życie zwiąże pani z owadami?

– Na początku chciałam być lekarzem, bo zawsze marzyłam o medycynie, ale będąc już w liceum zweryfikowałam to marzenie i jednak nie zdecydowałam się.

• Ale w liceum, rozumiem, był biol-chem?

– Tak, jak najbardziej. Na medycynę nie chciałam jednak startować i pojawił się problem, bo nie wiedziałam, gdzie pójść. Wtedy bardzo modna była biotechnologia, dużo osób z klasy składało tam dokumenty, ale się tam nie widziałam. Ostatecznie wybrałam technologię żywności. I dopiero gdzieś pod koniec studiów zaczęłam interesować się owadami, ale to na zasadzie hobby.

• To nie było to jeszcze zacięcie naukowe?

– Nie, pracę magisterską robiłam też nie w tym temacie, lecz o roślinach i ich właściwościach bioaktywnych. Jednak pod koniec studiów owady były już w moim kręgu zainteresowań: występowałam na konferencjach, mówiłam o ich właściwościach odżywczych. To było gdzieś w 2012 roku, wtedy ten temat w Polsce był rzadko spotykany, mało kto o nim mówił. Dla wielu ta tematyka była obca, dziwna.

• To kiedy nastąpił ten przełom, że owady to jest to?

– Najpierw zdecydowałam, że moją karierę zawodową zwiążę z uczelnią. Jednak pierwotnie moim tematem pracy doktorskiej były właściwości prozdrowotne prosa. Ale wtedy moja promotor pomocnicza podpowiedziała mi, żeby może jednak zająć się owadami, tym bardziej że obie interesowałyśmy się tą tematyką.

• I tu pojawia się mąż, który był katalizatorem owadziej sprawy...

– Mąż pojawił się już wcześniej, bo znaliśmy się od liceum, byliśmy wtedy parą. On miał w domu hodowlę egzotycznych zwierząt, które były karmione właśnie owadami. To, że miałam z nimi do czynienia w domu, że znałam hodowców owadów na pokarm, poprzez męża i jego znajomych, byłam w tym świecie terrarystycznym głębiej niż postronna osoba. I to był jeden z bodźców, który zdecydował o podjęciu doktoratu właśnie o właściwościach jadalnych owadów.

• To kiedy pierwszy raz jadła pani owady?

– Gdy zaczęłam realizować doktorat postanowiłam, że muszę ich spróbować.

• I walczyła pani z myślami, próbowała się pani jakoś przełamać?

– Nie, ja wręcz czekałam na ten moment (śmiech). Szukałam w internecie restauracji serwującej owady. Znalazłam kucharza, który reklamował się, że przygotowuje z nich przekąski. Pojawiał się też na różnych wydarzeniach popularno-naukowych. W zamówieniu znalazły się świerszcze na słodko, na słono, larwy mącznika, larwy drewnojada, czyli owady, na których skupiam się teraz w swojej pracy badawczej. Są one popularne w Europie, bo są hodowane na szeroką skalę. A dodatkowo są wskazane przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności jako gatunki, które mogą pojawić się na naszych stołach.

• I jakie były wrażenia po próbie?

– Mnie to bardzo smakowało! Większość osób spodziewa się, że skoro to źle wgląda, to musi też źle smakować. A tak nie jest!

• To z czego się bierze nasz dystans, wręcz obrzydzenie do owadów, nie mówiąc już o ich jedzeniu? Kwestie kulturowe, braku tradycji?

– W tych krajach, gdzie jest to tradycyjny pokarm, jest to normalne, tak jak dla nas są normalne powiedzmy ogórki kiszone. A tak naprawdę tylko Europa i Ameryka Północna są światowymi enklawami jeżeli chodzi o obecność owadów w codziennej diecie.

• Myśli pani, że uda się zmienić te przyzwyczajenia i wprowadzić owady do codziennej diety Amerykanów, Europejczyków i oczywiście nas – Polaków? 

– Ja nawet nie rozpatruję tego jako jakiejś szansy na zmianę: ja traktuję to jako pewnik: owady będą musiały zastąpić nam tradycyjne mięso. I może to nie stanie się w ciągu kilku, czy kilkunastu najbliższych lat, ale to musi nastąpić.

• Czym ta zmiana będzie spowodowana?

– Przede wszystkim względami środowiskowymi. Hodowla zwierząt gospodarskich, rzeźnych pochłania bardzo dużo wody pitnej, paszy, zajmuje wielkie areały. Żeby mieć jak najwięcej paszy, modyfikujemy genetycznie zboża, intensywnie je nawozimy. Ale to wszystko szkodzi planecie i ma gdzieś swój kraniec. Zbliżamy się do maksymalnego wykorzystania wody pitnej i powierzchni lądów. Przyjdzie taki moment, że nie da się produkować więcej mięsa. A prognozy są takie, że w najbliższych 30 latach populacja dojdzie do 9-10 mld ludzi. A ten największy przyrost naturalny będzie w krajach ubogich, gdzie już są problemy z wyżywieniem. I właśnie owady będą szansa na dokarmienie.

• Jakie właściwości ma białko owadzie w porównaniu do białka mięsa zwierzęcego?

– Białko owadzie jest pełnowartościowe, czyli zawiera komplet aminokwasów egzogennych (takich, których organizm sam nie potrafi syntetyzować).

• Coś jak białko kurze?

– Tak, jest bliskie tego wzorca. Trzeba pamiętać, że mamy ponad 2000 gatunków owadów jadalnych, więc też różnią się składem. Ale białko to nie jedyny istotny składnik owadów. Są jeszcze peptydy, które uwalniają się podczas trawienia tego białka i są odpowiedzialne za właściwości prozdrowotne owadów. Poza tym w owadach mamy nienasycone kwasy tłuszczowe (jak w zimno tłoczonych olejach i rybach – red.), witaminy i minerały.

• Czyli same pyszności. Tylko jak przełamać tę barierę psychiczną?

– To jest ten problem, ale to jest zrozumiałe w naszej kulturze.

• To może w formie przetworzonej, nie że coś leży na talerzu i nie wiadomo, jak się do tego zabrać.

– To jest najodpowiedniejsza forma. Jest mnóstwo możliwości przetworzenia owadów. Najprostszym sposobem jest suszenie i zmielenie ich do postaci mączki. A ją możemy z kolei dodać do praktycznie każdej żywności: chleba, wyrobów cukierniczych, ale też do mięs, wędlin. Jeżeli zobaczymy, ile w nich jest wypełniaczy, jak chociażby białka sojowego, to czemu nie dodawać pełnowartościowego białka owadziego? W Belgii, Holandii, krajach, które w Europie przodują w konsumpcji owadów, są już w marketach dostępne burgery z owadów, które wyglądają jak mięsne. Także w Polsce mamy już pierwsze jaskółki, bo jedna z sieci oferuje przekąski z owadów.

• Czy na owadach można zarobić? Uda się wprowadzić je do powszechnej sprzedaży?

– Tak naprawdę droga jest u nas otwarta. Mamy dużego hodowcę, firmę HiProMine pod Poznaniem, w miejscowości nomen omen Robakowo, który przetwarza owady na pasze dla zwierząt, a także do akwakultury, czy dla zwierząt towarzyszących. Myślę, że białko owadzie w perspektywie mogłoby zastąpić w przemyśle spożywczym białko sojowe, które stosuje się na ogromną skalę.

• A gdyby miała pani polecić coś początkującemu entomofagowi, czyli owadożercy, to co by to było?

– Przede wszystkim nie spożywamy owadów z natury, a najlepiej z hodowli. Polecam zacząć od dostępnych u polskich hodowców świerszczy bananowych lub kubańskich, bo one nie mają tak mocnego oskórka chitynowego, że będą przeszkadzały w jedzeniu. Jeżeli chodzi o odczucia, to nie będę wyróżniała żadnych gatunków, gdyż moim zdaniem owady smakują podobnie, to jest głównie kwestia ich przyrządzenia, jak je przyprawimy. To jest tak jakbyśmy przyrządzali mięso kurczaka, czy indyka: one w smaku niewiele się różnią, ale z różnymi przyprawami możemy poczuć inny smak. Liczy się też sposób obróbki, czy będziemy je smażyć, piec, czy suszyć.

• A pani flagowe potrawy, przekąski z owadów, to?

– Drewnojad w karmelu, świerszcze w czekoladzie, w curry, chili, smażone lub pieczone. Z kolei w daniach głównych owady nie powinny być na pierwszym miejscu, trzeba je umiejętnie wkomponować, np. sałatka z posypką z prażonych mączników zamiast pestek słonecznika czy dyni.

• To może dożyjemy czasów, kiedy w kinie zamiast niezdrowego popcornu będziemy przegryzać prozdrowotne owady?

– Na przykład mrówki, co jest bardzo popularne w Chinach. Na pewno to się stanie, tylko nie wiadomo jeszcze kiedy.

• A coś dzisiaj ma pani na drugie śniadanie?

– No właśnie wszyscy są rozczarowani, że nie noszę na co dzień jakiś owadzich przekąsek. Ale jedzenie owadów to także dla mnie nie jest codzienność.

 

Wyizolowane białko z owadów (fot. Damian Zieliński)

• Spośród milionów gatunków owadów żyjących na ziemi, około 2000 jest spożywane przez ludzi

• Owady są źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych, m.in. kwasów omega-3 i omega-6, w które nasza dieta jest często uboga lub ich stosunek w diecie jest niewłaściwy

• Belgijska Agencja ds. Bezpieczeństwa Żywności wydała oficjalną zgodę na spożycie owadów. Lista obejmuje m.in. amerykańską szarańczę pustynną, larwy mączniaka młynarka czy świerszcze.

• Na hodowlę zwierząt gospodarskich poświęca się ok. 70 proc. ziemi uprawnej oraz 9 proc. słodkiej wody

• Bydło, trzoda chlewna oraz drób odpowiadają za ok. 20 proc. światowej emisji gazów cieplarnianych. Dla porównania: hodowla owadów emituje 10 razy mniej metanu oraz ok. 300 razy tlenku azotu niż trzoda chlewna czy drób

• Do produkcji 100 kg drobiu potrzeba 320 kg paszy, 100 kg wieprzowiny – 520 kg, 100 kg wołowiny – aż 900 kg. By wyprodukować 100 kg owadów wystarczy zużyć około 125 kg paszy

• Białko owadów charakteryzuje się wysoką strawnością (77-98 proc.)

• Chityna zawarta w owadach przyspiesza gojenie się ran, zmniejsza stężenie cholesterolu w surowicy krwi, ma właściwości przeciwpasożytnicze

Źródło: Perspektywa spożycia owadów przez Europejczyków, dr Ewelina Zielińska, „Nauki Przyrodnicze 2016”

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Język angielski online dla dorosłych - zacznij naukę w każdym wieku

Język angielski online dla dorosłych - zacznij naukę w każdym wieku

Czy zdarza Ci się myśleć, że na coś jest już za późno? Może gdzieś głęboko nosisz w sobie przekonanie, że nauka języka angielskiego jest dla młodszych, bardziej "otwartych umysłów"? Prawda jednak jest zupełnie inna. Czas przestać sobie wmawiać takie przekonania. Każdy z nas, bez względu na wiek, ma w sobie potencjał, aby się rozwijać, otwierać na nowe doświadczenia i z dumą odkrywać nieznane. Nauka języka angielskiego to nie tylko zdobywanie nowej umiejętności, ale też sposób na ożywienie, rozbudzenie wyobraźni, wyjście poza codzienność i odkrycie nowych możliwości. I co najważniejsze – nigdy nie jest za późno. Nigdy nie jest za późno na aktywność.

Czy ametyst przynosi szczęście?

Czy ametyst przynosi szczęście?

Ametyst to jeden z najpiękniejszych i najbardziej cenionych kamieni szlachetnych, który od wieków zachwyca ludzi swoim głębokim, fioletowym odcieniem. Jest to odmiana kwarcu, której barwa wynika z obecności żelaza oraz promieniowania jonizującego. Ametyst występuje w różnych odcieniach fioletu – od delikatnych, jasnych tonów po intensywne, ciemne barwy. Kamień ten jest wykorzystywany przede wszystkim w jubilerstwie do tworzenia wyjątkowej biżuterii, takiej jak naszyjniki, bransoletki, kolczyki czy pierścionki. Biżuteria z ametystu jest nie tylko piękna, ale również symboliczna – od wieków przypisuje się jej różne właściwości duchowe i energetyczne. Ametyst w biżuterii doskonale komponuje się z innymi kamieniami, złotem czy srebrem, a jego szlachetny wygląd sprawia, że jest idealnym wyborem zarówno na co dzień, jak i na specjalne okazje.

Apelacje odrzucone. Urzędnicy i biznesmeni prawomocnie skazani za aferę przetargową

Apelacje odrzucone. Urzędnicy i biznesmeni prawomocnie skazani za aferę przetargową

Apelacje odrzucone. Urzędnicy i biznesmeni z Białej Podlaskiej zostali prawomocnie skazani w aferze przetargowej. Sąd Okręgowy w Lublinie podtrzymał właśnie wyrok bialskiego wymiaru sprawiedliwości.

Najbardziej ikoniczne samochody – kultowe modele cenione przez miłośników motoryzacji

Najbardziej ikoniczne samochody – kultowe modele cenione przez miłośników motoryzacji

Czy istnieje jakiś niezawodny sposób, aby stworzyć kultowe auto? Na pewno można zrobić to „po włosku” – wystarczy popatrzeć na modele marek takich jak Ferrari, Lamborghini czy Maserati. Mocny silnik, znakomite właściwości jezdne oraz niesamowite, aczkolwiek niepraktyczne nadwozie to zdecydowanie skuteczna metoda. Okazuje się jednak, że wcale nie trzeba tworzyć supersamochodu wartego miliony, aby zbudować ikonę motoryzacji.

Od poniedziałku autobus pojedzie inaczej. Zmiana trasy jednej linii

Od poniedziałku autobus pojedzie inaczej. Zmiana trasy jednej linii

Od poniedziałku (2 grudnia) autobus linii 35 pojedzie inną trasą. To odpowiedź na wniosek Gminy Miejskiej Świdnik.

Najlepsi nagrodzeni. Gala Rolnik Roku 2024 rozstrzygnięta
film

Najlepsi nagrodzeni. Gala Rolnik Roku 2024 rozstrzygnięta

Ponad 100 osób wzięło udział w uroczystej gali naszego plebiscytu „Rolnik Roku 2024”, która odbyła się w Sali Kolumnowej Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego. Zobaczcie co mówili najlepsi. Zapraszamy do oglądania naszej relacji z wydarzenia.

Sześć piłkarek MKS FunFloor znalazło się w kadrze reprezentacji Polski

Osiem zawodniczek MKS FunFloor Lublin wystąpi w mistrzostwach Europy. Dzisiaj Polska gra z Francją

Aż osiem szczypiornistek MKS FunFloor Lublin wystąpi w rozpoczynających się w czwartek mistrzostwach Europy. Polska także dzisiaj otworzy turniej. Pierwszym rywalem Biało-Czerwonych będzie Francja (godz. 20.30). Spotkanie będzie można obejrzeć na antenie Eurosportu 1 oraz w internecie na platformie Max.

Wypadek na jednej z ulic Lublina. Tworzą się korki

Wypadek na jednej z ulic Lublina. Tworzą się korki

Poranne zderzenie trzech aut na ulicy Kunickiego w Lublinie. Tworzą się korki, komunikacja miejska może kursować z opóźnieniem.

Od lewej była dyrektor MNKD - Izabela Andryszczyk, jej następczyni i obecna szefowa jednostki - Danuta Smaga oraz z-ca dyrektor do spraw zamku w Janowcu - Marzena Brzezicka
Janowiec

Miliony dla zamku w Janowcu uratowane. Dyrektorki mogą odetchnąć

Dobra wiadomość dla muzeum na zamku w Janowcu - dwie dotacje z Polskiego Ładu, każda o wartości 3,5 mln zł - zostały powtórnie zaakceptowane przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Niewiele brakowało, a pieniądze przepadłyby przez błędy muzealników.

Sejm zdecydował w sprawie wolnej Wigilii
SONDA

Sejm zdecydował w sprawie wolnej Wigilii

Na środowym posiedzeniu Sejmu posłowie zdecydowali co z projektem ustawy, aby Wigilia była dniem wolnym od pracy. To się stanie, jednak nie w tym roku.

Polski Cukier AZS UMCS żegna się dzisiaj z rozgrywkami EuroCup

Pożegnanie z Europą, czyli Polski Cukier AZS UMCS kontra Panathinaikos Ateny

W czwartek o godz. 18 Polski Cukier AZS UMCS Lublin po raz ostatni w tym sezonie zaprezentuje się na międzynarodowej arenie. Stawką meczu z Panathinaikosem Ateny będzie trzecie miejsce w grupie, które jednak nie da szans na awans do fazy play-off

Zwyczajny spacer zamienił się w interwencję

Zwyczajny spacer zamienił się w interwencję

Zwykły spacer przerodził się w policyjną interwencję. Przekonali się o tym funkcjonariusze z krasnostawskiej policji, którzy usłyszeli wołanie o pomoc.

Razem dla Europy, Razem dla Nauki - wielkie świętowanie 20-lecia Polski w UE
KONKURS

Razem dla Europy, Razem dla Nauki - wielkie świętowanie 20-lecia Polski w UE

Katolicki Uniwersytet Lubelski zaprasza na konferencję dotyczącą jubileuszu 20-lecia Polski w Unii Europejskiej. Wieczorem zaplanowany jest koncert Michała Szczygła. Dla naszych Czytelników mamy konkurs, w którym do wygrania są wejściówki.

Jechał wężykiem po zakupy

Jechał wężykiem po zakupy

44- latek jechał po zakupy kompletnie pijany. W organizmie miał 2 promile alkoholu. W jego zatrzymaniu pomógł sygnał od świadka.

Stypendia ACSS dla lubelskich sportowców
galeria

Stypendia ACSS dla lubelskich sportowców

39 utalentowanych sportowców odebrało powołania do programu Akademickiego Centrum Szkolenia Sportowego w Lublinie na rok 2025.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium